Stwierdziłam, że muszę sobie strzelić coś ekstra! Za samym materiałem krążyłam strasznie długo.
W głowie stworzyłam wzór pokrowca. I wymyślilam, że kupię tkaninę, która będzie miała wzór w maszyny do szycia, nożyczki, wszystko to, co związane jest z krawiectwem. Niestety... Nie znalazłam.
No to stwierdziłam, że sama sobie stworzę na pokrowcu maszynę do szycia i te wszystkie inne cuda, które chodziły mi po głowie. A tkaniny kupiłam w Ikei - gdyby ktoś pytał :) To są płótna bawełniane.
Pokrowiec jest na maszynę Łucznik Karolina 2040. Ale można uszyć na każdą maszynę, pamiętając o tym, aby dokładnie ją zmierzyć. Sposób szycia taki, jak mówi opis.
Jak uszyłam?
Trochę kombinowałam, w trakcie szycia zmieniała mi się wizja, ale jestem strasznie zadowolona :) W takim ubranku maszyna spokojnie może stać na wierzchu.
Wymiary mojej maszyny (należy pamiętać, żeby przy zdejmowaniu miary zwrócić uwagę na najszersze miejsca maszyny):
od dołu z przodu do dołu z tyłu: 65 cm
szerokość: 34 cm
głębokość na dole: 18 cm
głębokość na górze: 12 cm
wysokośc: 27 cm
Potrzebne nam będą dwie tkaniny. Jedna będzie wierzchnia, a druga wewnętrzna.
Potrzebujemy więc wykroić następujące części (tutaj już z dodatkiem na szwy):
- 1 x prostokąt o wymiarach szer. 36 cm x 67 cm,
- 2 x boki pokrowca, przy czym na dole szer. ma wynosić 18 cm, a na górze 12 cm. Wysokość 27 cm,
- 1 x prostokąt o wym. 19 cm x 6 cm, z tkaniny tej, co środek, do odszycia otworu na rączkę,
- 1 x kieszonka przyszyta do jednego boku (lub z dwóch, jeśli chcecie mieć dwie kieszonki): dołem musi mieć 30 cm (będzie miała zakładki, dlatego jest większa niż wymiar maszyny), natomiast u góry tyle ile nam wyjdzie na pożądanej przez nas wysokości (na zdjęciu wysokość kieszonki zaznaczyłam na fioletowo, ale spokojnie można wysokość zmienić),
- 1 x kieszonka o wymiarach: góra 15 cm, dół 18 cm.
bok pokrowca |
Z tkaniny wewnętrznej kroimy tylko boki i prostokąt. Nic poza tym, bo w środku nie potrzeba kieszonek :)
Moje ozdoby (aplikacje) to maszyna do szycia, manekin i żelazko :) Początkowo miały być też nożyczki, ale zrezygnowałam.Teraz odszywamy otwór na rączkę. Wygląda na tudne, ale nie jest. Postaram się wyjaśnić najprościej jak potrafię.
Składamy tkaninę na pół. Zaznaczamy szpilkami miejsce, w którym będzie otwór. U mnie ma on długość 13 cm.
Tkaninę z powrotem rozkładamy pozostawiając zaznaczenie szpilkami.
Przykładamy prostokąt, którym będziemy odszywać otwór. Zaznaczamy sobie długość ołówiem. Pamiętamy, żeby przyłożyć prostokąt na środku.
Rysujemy, na środku prostokąta, linie pomocnicze w odstępach, jak zaznaczyłam na zdjęciu.
Szyjemy po liniach zewnętrznych - w prostokącie.
Następnie, przecinamy nożyczkami po środkowej linii, do miejsca, gdzie zaczyna się trójkącik...
... i przecinamy po trójkąciku. Musimy to robić ostrożnie, aby nie przeciąć szwu.
Wywijamy na drugą stronę.
Następny krok, to zawinięcie do spodu boków: najpierw raz, a potem drugi, żeby ładnie wyglądała lewa strona odszycia.
Przypinamy szpilkami.
Fastrygujemy, będzie nam łatwiej przeszyć.
Tak wygląda lewa strona po przeszyciu :) Identycznie robimy z tkaniną wewnętrzną.
Ja, ozdobiłam jeszcze boki pokrowca sznurkiem. Potrzeba 2 razy o długości 67 cm, jeśli również chcecie taki sznurek mieć :)
Fastrygujemy, odkładamy na bok.
Teraz uszyjemy kieszonki. Najpierw tę, która będzie szeroka, ponieważ będzie miała załadkę.
Obrzucamy tylko górę kieszonki.
Podwijamy i przeszywamy.
Teraz przykładamy krawędź kieszonki do krawędzi naszego boku pokrowca.
To samo robimy z drugiej strony.
Zakładamy tkaninę w taki sposób, aby powstała nam zakładka (jak na zdjęciu) i przypinamy szpilkami.
Węższą kieszonkę przykładamy krawędziami, spinamy szpilkami.
Teraz musimy zeszyć boki z całością, jednocześnie zszywając wraz z kieszonką. Robimy to w następujący sposób: składamy nasz bok na pół prawą stroną do prawej. Przykładamy go do środka otworu na rączkę.
Jeśli szyjecie pokrowiec z ozdobnym sznurkiem, to dobrze będzie zmienić stopkę, ponieważ łatwiej przyszyjemy całość. Zmieniłam na stopkę do wszywania zamków.
Przyszywamy bok, ale tylko górną część.
I w taki sposób, aby zostawić ok. 0,5 cm niezszyte po obu stronach.
Teraz musimy przekręcić bok pokrowca w taki sposób, aby móc zeszyć jego dłuższy bok. I potem drugi dłuższy bok.
Jeśli coś jest niejasne - proszę o kontakt.
Dokładnie w taki sam spośób zszywamy wewnętrzną część pokrowca (u mnie to ta w kolorze żółtym na początku wpisu, składa się tylko z trzech części). Jest ona o tyle łatwejsza do uszycia, że nie ma żadnych dodatków w postaci aplikacji i kieszonek. Po prostu trzeba połączyć ze sobą boki pokrowca.
Teraz łączymy całość. Wewnętrzną część pokrowca z zewnątrzną składamy do siebie prawymi stronami. Zszywamy je u dołu, zostawiając ok. 15 cm niezszyte. Będzie to miejsce, którym wywiniemy pokrowiec na prawą stronę.
Tak więc - wywijamy :)
Otwór spinamy szpilkami, a następnie cały dół przeszywamy po wierzchu, żeby wszystko ładnie się trzymało. U mnie było na tyle trudno, że miałam sznurek ozdobny i w miejscu, gdzie się znajdował, było grubo do przeszycia, więc w tych miejscach, z wierzchu nie zszywałam.
Całość wygląda tak :)
świetnie opracowany, bardzo dokładnie krok po kroku. Super sprawa, dziekuje, bo maja maszyna tez nie ma jeszcze ubranka
OdpowiedzUsuńGdyby coś, w trakcie szycia, było niejasne, proszę pytać :)
UsuńJutro zabieram się za szycie ubranka dla swojej maszyny. Należy jej się osłona przed wszędobylskimi małymi rączkami ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna sukieneczka dla Karolinki:):) Gratuluję! Najbardziej podoba mi się manekin. Tak pewnie stąpa po ziemi:):).
OdpowiedzUsuń